Mittwoch, 29. Februar 2012

Troche wiosny



 Doniczka i podstawka zostaly zakupione oczywiscie na pchlim targu za grosze..



 .. moj kaktus "patyczek" - tak ja go nazywam, znowu zakwitl. W ubieglym roku nie zwrocilam na to szczegolnej uwagi. Zastanawialam sie tylko czemu na parapecie lezy tyle zoltych kuleczek. Teraz juz wiem..


.. motylki do mnie juz przylecialy. Kupilam dwa opakowania motylkow samoprzylepnych do dekorowania kartek pocztowych (3D) - kawalek nitki, dwa te same motylki sklejone razem i prosze.. niestety nie udalo mi sie zrobic zdjec z innymi kolorami, ale bardzo ladnie wygladaja i mienia sie w sloncu..


.. pogoda w Hamburgu nie ciekawa, co prawda jest juz cieplo (hi..hi ..prawie 10 stopni) ale od poniedzialku jest szaro i buro. Caly czas pada mzawka.  Postanowilam troche przyspieszyc nadejscie wiosny. ... moze to pomoze... 
Serdeczne pozdrowienia
Ela

Sonntag, 26. Februar 2012

Nowe zakupy













dlugo mnie nie bylo. Chorubska mnie meczyly od Noweg Roku - nie wiem czy tak bedzie caly rok, bo jak to sie mowi - jak sie rok zacznie .... Mniejmy nadzieje ze nie.  Dzbanek do kawy kupilam z mysla o kwiatach. Mial sluzyc jako konweka - mial bo niesttety zostalo mi po nim tylko zdjecie. Dzbanek spadl z parapetu i byl nie do uratowania. Moj M powiedzial tylko - dobrze, ze to nie ja otwieralem okno.. Trudno, o juz widzialam w nim jesienne dekoracje.. Moze jeszcze kiedys podobny znajde. Koszyk na chleb bedzie oczywiscie przybielony ale wkladke zostawie taka jaka jest bo nie bedzie do kompletu ( nawet nie wiem jak sie te "kapturki na jajka" nazywaja) pasowala.

Serdecznie pozdrawiam
Ela