Ptaszka kupilam na pchlim targu za jedyne 50 centow z mysla o balkonie. Jak go przynioslam do domu to stwierdzilam, ze szkoda go na balkon i zostal w domu.
.. obiecalam, ze bede pisac regularnie. Niestety nie udalo mi sie. na poczatku pazdziernika moj komputer pozegnal sie ze mna. Juz myslalam, ze to koniec. Na szczescie byl to tylko wirus, ale wystarczylo. Prawie trzy tygodnie potrzbowalam, zeby go uruchomic, a tylko dlatego, ze ktos chcial sie dobrac do konta bankowego (jak bysmy tam mieli miliony??) Od tego czasu nie mam online banking - jest to co prawda troche uciazliwe, jak ktos sie do takiej wygody przyzwyczail ale po tym jak mi w banku potwierdzili, ze 6 razy ktos probowal nasze dane z konta odczytac, zdecydowalismy sie na to, ze nie bedziemy mieli konta online. Podobno gotowki nie mozna pobrac, ale mozna w ten sposob przelewy wykonywac. Najgorsze w tym wszystkim bylo, ze 1 pezdziernika wgralam moje nowe zdjecia, te z urlopu i te ktore mialy byc do bloga. Myslalam sobie, 3 pazdziernika jest wolne, to mozesz je sobie posortowac i... wszystko na nic. Nie mam zadnych zdjec. Niestety tak to juz jest, ze jak sie ma problemy to czlowiek jest ostrozniejszy. Moj stary komputer ciagle wysiadal i wtedy sobie wszystko kopiowalam. No ale jak sie ma nowy i nic sie nie dzieje to po co?? Teraz juz wiem, ze trzeba przynajmiej raz w miesiacu skopiowac wszystko no i odrazu kupilam sobie przenosny twardy dysk - do zdjec i dokumentow. Na koniec pazdziernika bylimy w Polsce na urlopie. Pogode mielismy przepiekna, juz dawno tak nie bylo, zeby 1 listopada na cmentarzu ludzie bez kortek chodzili. Przewaznie ubieralo sie juz futra. Zmiana temperatur odbila sie oczywiscie na zdrowiu. Najpierw moj maz sie rozchorowal i jak to zwykle bywa ja sie od niego zarazilam.
No to narazie na tyle, serdecznie pozdrawiam
Ela
przykra sprawa, a nam wlasnie dzis zginal kot:-(
AntwortenLöschen