Freitag, 25. März 2011

lyzka

na ostatnim targu kupilam lyzke. Byla brudna, czarna a pomimo to spodobala mi sie. Widzialam kiedys w necie dekoracje ze sztuccami i pomyslalam - ta jest dobra no i tylko 1 Eur, moze byc - biore ja.. Po oczyszczeniu okazalo sie, ze jest srebrna i wygrawerowana. Z przodu imie Erika a z tylu M. Teegen i data 05.10.30. Czyscilam ja i sie zastanawialam kim byla ta osoba, byl to rok 1930 czy 1830, nalezala do kompletu czy nie, uzywano jej codziennie itd. ??? Tyle pytan i zadnej odpowiedzi....

Serdzeczne pozdrowienia
Ela

Mittwoch, 23. März 2011

wiosna...



.. w koncu jest, przyszla.. jeszcze nie jest cieplo...najwazniejsze, ze slonce swieci, dni sa dluzsze i swiat wokolo sie zminia. Pokazuje obiecane szydelkowe motylki i kwiatki .. szydelkuje dalej. W piwnicy znalazlam troche siatki i zrobilam klosz na prymulke. Musze jeszcze nad uchwytem popracowac, cos pasujacego znalesc.
Pozdrawiam Ela

Donnerstag, 17. März 2011

.. Swieta i...

prawie na wszystkich blogach kroluja przygotowania swiateczne. Ja tez sprobowalam swoich sil i zrobilam dwa jajka. To jeszcze nie wszystko, bo teraz jestem na etapie robienia koszulek szydelkowych na jajka, szydelkowych kwiatkow i motylkow na galazki - to co najlepiej umie .. Ale to dopiero (jak beda gotowe) w nastepnych postach ..

... dziekuje bardzo za zyczenia powrotu do zdrowia. Wczoraj bylo pieknie, slonecznie ale zimno. Tak jak by zima nie chciala sie ostatecznie pozegnac. Mysle, ze to jednak jej ostatnie podrygi. Musialam ist na poczte i sobie pomyslalam, ze maly spacer mi nie zaszkodzi - blad ! Chcialam tylko dekoracje swiateczne w sklepach obejzec. W tym roku kroloja zolcie, zielenie, roz i fiolet a wlasciwie kolor bzu. Jak widac niektore zajace przyszly ze mna do domu. Kolorowe powedruja na balkon a reszta to jeszcze zobaczymy. Wlasciwie to sobie obicalam, ze wiecej nic nie kupie, bo w piwnicy pelne kartony tych ozdob leza. Nie wiem jak oni to robia, ale za kazdym razem czlowiek cos nowego znajdzie i kupi. Na tym chyba polega marketing i "zaproszanie do kupienia przez klienta". Szklana kure i zajaca kupilam w nowo odkrytym sklepie. Nazwa nic mi nie mowila dlatego nie wchodzilam tam, ale trzy tygodnie temu podczas przerwy obiadowej ( na nieszczescie pracuje w poblizu hi.hi...) weszlam tam z ciekawosci -no i z pusta torba nie wyszlam. Mysle, ze bede ten sklep raz w miesiacu na peweno odwiedzac - nie czesciej bo moj portfel na tym ucierpi.
http://www.lagerhaushamburg.de/ - Polecam wszystkim.
Pozdrawiam goraco wszystkich
Ela

Dienstag, 15. März 2011

kalanchoe..

Flammendes Käthchen Kalanchoe blossfeldiana Kalanchoe 'Paris' grünweiße, gefüllte Blüten, um 1 cm breit

... wlasciwie to nigdy nie lubilam tych kwiatow ale te zachwycily mnie. Moze dlatego, ze wygladaja jak male roze... i ten niespotykany kolor..

Pozdrawiam Ela

Montag, 14. März 2011

zamiast swieczek...


.. znowu dopadlo mnie "chorobsko" i nie chce mnie opuscic. Od srody siedze w domu i myslalam, ze w koncu bedzie lepiej ale nic z tego. "Chorobsko" postanowilo mnie dalej meczyc, a wiec czeka mnie dzisiaj znowu wizyta u lekarza. Pogoda coraz ladniejsza, wiosne sie juz czuje w powietrzu a ja mecze sie z bolem gardla a wlasciwie z wirusowym zapaleniem tchawicy - nigdy o czyms takim nie slyszalam - musze powiedziec, ze jest to "wredna" dolegliwosc. Wczoraj z nudow zaczelam sie po mieszkaniu ogladac i zastatawiac co moge jeszcze zrobic, ale nic wielkiego, nic co wysilku wymaga... lezenia w lozku, czytania i ogladania telewizji mialam juz dosyc. No i wymyslilam - roze z organcy zamiast swieczek. Bardzo latwo sie je robi i pieknie wygladaja. Ja nie mialam duzo materialu, tylko waski pasek tak ze wyszly male. Material skladamy kilka razy zeby nie wycinac pojedynczo - ja zrobilam z papieru wzor moich platkow. Potem opalamy nad swieczka brzegi kazdego platka oddzielnie - ostroznie, bo matrial sie bardzo szybko stapia i zszywamy razem. Ja wzielam do srodka mala perelke ale mozliwosci jest mnostwo, tak samo jak i z iloscia i wielkoscia platkow.

Pomysl wzielam z tej strony



Goraco pozdrawiam Ela

Donnerstag, 3. März 2011

Neue Farbe..


.. ich wollte gestern nur die Seitenansicht bzw. die Breite ändern. Aus Versehen habe ich aber andere Vorlage angeklickt und leider kam ich nicht mehr zurück. Ich dachte schon - toll jetzt ist dein blog hin! Nach paar Stunden habe ich neue Vorlage ... muss ich mich noch daran gewöhnen..
***
.. chcialam wczoraj tylko zmienic troche szerokosc strony. Niestety przez moja glupote zmienilam tlo i nie moglam znalesc mojej poprzedniej wersji. Myslalam, ze juz wszystko przepadlo, kosztowalo mnie to troche nerwow, "pare godzin" pracy i brzydkich slow. No ale udalo sie i tearz musze sie do nowej wersji przyzwyczaic...
LG Ela

Dienstag, 1. März 2011

Es wird Frühling..



... Winter ade..
Gruß Ela