.. na szydelku robie prawie nieustannie. Jest to dla mnie jak terapia odstresujaca, ale czasami zaczne wiecej robotek na raz i nie dokoncze ich, bo znowu cos innego mi wpadnie w oko. ...
.. moja tesciowa zazyczyla sobie oslanke na abazur do lampy stojacej. Niby nic trudnego, ale dlugo szukalam wzoru do tego abazura. Bo musiala i forma abazura pasowac i wzor koronkowy. Ostatecznie znalazlam zdjecie w necie, no i mojej tesciowej tez sie spodobal. Jesze mi zostalo troche do zrobienia. Abazur jest duzy - srednica 54cm i dlugosc 45 cm. Mysle, ze efekt koncowy bedzie udany. Zdjecie pokaze pozniej..
..z tych kwadratow bedzie poduszka na balkon..
... tu zaczelam poncho, no ale jak widac nie skonczylam, bo zima sie zaczela i doszlam do wniosku, ze do nastepnej jesieni mam czas...
No ale to oczywiscie nie wszystko. W kolecje czekaja.. pelerynka dla mojej siostry, firanki do kuchni, dlugi rozpinany sweter (taki troche plaszczowy), tunika na lato itp.. Lubie robic na szydelku w czasie kiedy jade do pracy - w metrze. Musze prawie godzine jechac wiec w ten sposob sobie umilam te "podroz" Codziennie dwie godziny robotek... Oczywiscie do tego nadaja sie tylko male robotki, ktore nie zajmuja duzo miejsca. Obecnie wyszukuje pomyslow na ozdoby wielkanocne.
Serdecznie pozdrawiam
Ela