..moje przeziebienie juz prawie zniknelo ale teraz doszedl do tego jeczmien na oku. Nie tylko ze boli jak diabli to jeszcze oko spuchniete jak sliwka. Kazdy sie patrzy i podejrzewam, ze w pierwszym momencie mysli - ta to dostala... mam nadzieje, ze do poniedzialku bedzie juz po. Pisalam, ze nie lubie bezcznnosci i ze te chorobsko mnie dobija. No i oczywiscie nie bylam bezczynna. Ogladalam wasze blogi, myslalam co mozesz u siebie zrobic... no i pare rzeczy powstalo...
ozdobna tasma stroi moje drzwi wejsciowe
smietnik w kuchni juz mnie dawno denerwowal i nie mialam na niego zadnego pomyslu. Poniewaz musimy smieci sortowac, musi byc duzy itp. Zaslonke widzialam na ktoryms szwedzkim blogu ( zakrywala piekarnik). Myslalam, ze moj M bedzie narzekal, bo trzeba teraz za kazdym razem zaslonke odsunac i zasunac, ale o dziwo -powiedzial, ze mu sie bardzo podoba i ze fajny pomysl...
chodniczek do lazienki zobaczylam u Basi (http://tupisze.blogspot.de/). Zdjecia w lazience wyszly jakies dziwne bo swiatlo inaczej pada.
to byla robotka nie planowana, zostalo mi po prostu troche wloczki i nie wiedzialam co zrobic. Poniewaz Doc powiedzial, ze ucho mam nagrzewac, wyciagnelam moj stary termofor. Guma nie jest za przyjemna dla ciala, dlatego powstala na szybko oslonka welniana, no i trzyma dluzej temperature.
Serdecznie pozdrawiam
Ela
To jest niesamowite - nudzic się i z tej nudy takie cudne rzeczy robic i realizowac nowe pomysły:) Ja jak sie nudze to tez chodze z kąta w kąt w domu i szukam "co by tu przerobic, doszyc,zmajstrowac" a potem czekam na reakcję męża:)
AntwortenLöschenSuper!
AntwortenLöschenM