Samstag, 3. November 2012

Zaslonka i...

..moje przeziebienie juz prawie zniknelo ale teraz doszedl do tego jeczmien na oku. Nie tylko ze boli jak diabli to jeszcze oko spuchniete jak sliwka. Kazdy sie patrzy i podejrzewam, ze w pierwszym momencie mysli - ta to dostala...  mam nadzieje, ze do poniedzialku bedzie juz po. Pisalam, ze nie lubie bezcznnosci i ze te chorobsko mnie dobija. No i oczywiscie nie bylam bezczynna. Ogladalam wasze blogi, myslalam co mozesz u siebie zrobic... no i pare rzeczy powstalo...


ozdobna tasma stroi moje drzwi wejsciowe




smietnik w kuchni juz mnie dawno denerwowal i nie mialam na niego zadnego pomyslu. Poniewaz musimy smieci sortowac, musi byc duzy itp. Zaslonke widzialam na ktoryms szwedzkim blogu ( zakrywala piekarnik). Myslalam, ze moj M bedzie narzekal, bo trzeba teraz za kazdym razem zaslonke odsunac i zasunac, ale o dziwo -powiedzial, ze mu sie bardzo podoba i ze fajny pomysl...



chodniczek do lazienki zobaczylam u Basi (http://tupisze.blogspot.de/). Zdjecia w lazience wyszly jakies dziwne bo swiatlo inaczej pada.




to byla robotka nie planowana, zostalo mi po prostu troche wloczki i nie wiedzialam co zrobic. Poniewaz Doc powiedzial, ze ucho mam nagrzewac,  wyciagnelam moj stary termofor. Guma nie jest za przyjemna dla ciala, dlatego powstala na szybko oslonka welniana,  no i trzyma dluzej temperature.

Serdecznie pozdrawiam
Ela

2 Kommentare:

  1. To jest niesamowite - nudzic się i z tej nudy takie cudne rzeczy robic i realizowac nowe pomysły:) Ja jak sie nudze to tez chodze z kąta w kąt w domu i szukam "co by tu przerobic, doszyc,zmajstrowac" a potem czekam na reakcję męża:)

    AntwortenLöschen

Vielen Dank für Deinen Kommentar. Viele Grüße Ela. ***Dziekuje bardzo za Twoj komentarz. Serdeczne pozdrowienia Ela.